Na początek przygotowałam słoiczki po kawie, trochę kamyków, muszelek i sznurek lniany oraz chęci :)
Niestety zagalopowałam się i nie zrobiłam krok po kroku, ale zobaczycie, że wcale nie są skomplikowane :)
Zrobiłam dwa różne i od razu powiesiłam na swoim balkonie czekając na wieczór.....
I jak Wam się podobają, bo mnie bardzo chyba zrobię jeszcze ze dwa :)
Pozdrowionka!!!!
Świetne te latarenki, rozumiem że sznurek przykleiłaś na klej na gorąco ?
OdpowiedzUsuńa jaki nastrój .... miłego wieczoru
Pozdrowienia
http://montowniaslicznosci.blogspot.com
Tak Aniu sznurek przykleiłam klejem na gorąco :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Bardzo ładne;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper Ci to wyszło, warto próbować nowych technik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję :)
UsuńBardzo się podobają. Grecy wieszają niczym nie udekorowane słoiki ze świeczką i to robi wieczorem cudowny klimat :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słówko! :)
UsuńSuper!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
Dzięki Aniu :)
Usuńbardzo fajne :) szczególnie jak świecą nocą :) widziałam kiedyś taką latarenkę butelkę ale za nic w świecie nie wiem jak włożyli do niej tealighta :)) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńŚwietne i pomysłowe te lampiony ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
Usuńcudowne latarenki :)
OdpowiedzUsuń