Jak Wam mija niedziela? U mnie spokojnie i domowo no poza spacerem w lesie ... Przyjemnie, miło choć lekki deszczyk :) i wszędzie pełno muchomorów heh
.....ale do rzeczy, bo mowa o zawieszkach, które ostatnio skradły moje serce równie jak kartki :)
Te cudne drewniaki to zasługa mojej koleżanki Aśki, której dziękuję i z pewnością skorzystam jeszcze z jej zdolności.
Transfery zrobione są na olejek, ostatnio moja ulubiona metoda i świetnie się sprawdza! Do zawieszki w kolorze brązowym użyłam tylko wosku firmy Liberon "przydymiony dąb"
I jeszcze jeden transfer na olejek tym razem na firance :
Na początek zrobiłam tylko na takim małym kawałku dla pewności, że wyjdzie teraz zamierzam zrobić na właściwej
większej firance, która zawiśnie w mojej kuchni.
Pozdrawiam !!!
Ps. Dziękuję Aniu (mój magiczny decoupage) za wygraną z Candy
dojechała paczuszka!!!
Bardzo klimatyczne zawieszki, a te woskowane cudne wprost :)
OdpowiedzUsuńA transfer na olejek?? Brzmi intrygująco...
Zapraszam do Montowni Śliczności na moim blogu wyjaśniam jak się to robi, cieszę że dziewczyny z tego korzystają
UsuńPozdrawiam
Tak! Polecam! Własnie u Ani takie cuda można wyszukać!!!
UsuńŁadne zawieszki i ten wzór na firankę śliczny:)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDzieła cudne:)
Ja olejek dostałam ale...wyjechałam...
Po powrocie nadrobię zaległości:)
Wosk?"Przydymiony dąb"
Proszę o krok po kroku!
Moc pozdrowień!
Postaram się coś napisać o tym wosku jak więcej w nim popracuję, a polecam blog Przetarło się tam znajdziesz o zastosowaniu wosku przydatne informacje. Pozdrawiam :)
UsuńFiranka mnie zachwyciła, od dawna za mną chodzi transfer na materiale, świetnie to wygląda :) Pozdrawiam Monika :)
OdpowiedzUsuńDziękuję mam nadzieję, że na tej właściwej tez mi wyjdzie :)
UsuńŚwietnie i lecę do Ani zobaczyć na ten transfer, bo przy próbach na nitro podtrułam się oparami a i tak transfer mi wyszedł do kitu ;/
OdpowiedzUsuńPolecam!!! Z olejkiem się nie podtrujesz ;0
UsuńMuszę zobaczyć ten transfer na olejek :) Zawieszki serce nie jedno skradną :) A firanka ... ach i och!
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam ten cudownie pachnący sposób na transfer :) i zajrzyj koniecznie do Montowni Śliczności do Anki :)
UsuńFiranka wyszła Ci świetnie... Szczerze zazdroszczę....
OdpowiedzUsuńCzy paczka ode mnie jeszcze nie doszła? Bo zaczynam się już martwić....
Doroto paczka doszła w którymś poście napisałam i dziękowałam :))) Pozdrawiam! A za miłe słowa dziękuję :)
Usuńfiraneczka genialna :) a zwieszki to ja uwielbiam :D zapraszam do obejrzenia pary młodej na niaf niaf ;))
OdpowiedzUsuńWow, świetne prace! lecę uczyć się transferu na olejek!!!!! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne te zawieszki ;) a transfer cudny
OdpowiedzUsuńAle śliczności:)Zawieszki cudowne!
OdpowiedzUsuńPosyłam moc ciepłych wrześniowych pozdrowień i dziękuję za odwiedziny... miłe słowo! Uściski.
Peninia*
http://peniniaart.blogspot.com/
Cudne zawieszki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne firaneczki .Nadruk wyszedł śiwetnie...zawieszki także
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Joaśka